AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt
582
BLOG

Getta dla normalnych czyli tolerancjonizm w natarciu

AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt Polityka Obserwuj notkę 8

W Amsterdamie za homofobię będzie można trafić do getta. Na taki pomysł wpadły władze portowego miasta i już przygotowują kontenerową dzielnicę na peryferiach, do której będą zsyłać „jednostki aspołeczne”. Kiedy usłyszałem tę informacje puknąłem się w łeb i sięgnąłem po kalendarz by sprawdzić, czy aby nie przespałem paru miesięcy i nie obudziłem się pierwszego kwietnia. Niestety nie, jest dwudziesty stycznia a ja siedzę z rozdziawioną gębą i nie wiem jak zareagować. Dodatkowego smaczku sprawie dodaje fakt, że decyzję o wysiedleniu podejmować będą magistraccy urzędnicy na podstawie... no właśnie nie wiadomo na jakiej podstawie.

Jedyne co mi przyszło na myśl to chęć stworzenia w kraju tulipanów enklawy, w której pederaści i wszelkiego rodzaju zboczeńcy będą afirmowani, w której będą mogli żyć nie narażeni na krytykę czy choćby zetknięcie się z nieprzychylną opinią o sobie. Awangarda postępu, rzec by można, choć ja raczej jestem skłonny wyrazić opinię, że to wstecznictwo w czystej postaci. Już kiedyś, parę tysięcy lat temu, istniało miasto, w którym rozpasanie i akceptacja dla wszelkiego rodzaju zboczeń było normą, a ludzie prawi narażeni byli na szykany – nazywało się ono Sodoma. Zapowiedź amsterdamskich władz sprawia wrażenie, że chcą one wskrzesić tamtą tradycję. Każdy, kto czytał Biblię lub tylko otarł się o jej przekazy wie, że nic dobrego z tego wyniknąć nie może.

Gdybyż to był tylko lokalny pomysł paru urzędasów nie przejąłbym się aż tak bardzo. Jednak tęczowa, tolerancjonistyczna polityka dominuje we współczesnej Europie a każdy, kto nie akceptuje homoseksualnych zachowań – z dowolnego powodu – jest oskarżany o mowę nienawiści, o homofobię i wykluczany z publicznego dyskursu. Tu już nie chodzi o ścieranie się poglądów, celem jest całkowite wyeliminowanie (jeszcze nie fizyczne, na szczęście) ludzi, dla których słowa zapisane w Piśmie Świętym „Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli” (Księga Kapłańska 20,13) są nauką, którą kieruje do nas sam Bóg. Najlepszym przykładem takich działań jest sprawa szwedzkiego pastora Ake Green'a, którego za krytykę homoseksualizmu zgodną z biblijną wykładnią sąd uznał „winnym nawoływania do nienawiści przeciwko grupie społecznej w oparciu o jej orientację seksualną”. Co prawda Sąd Najwyższy Królestwa Szwecji w wyniku apelacji uniewinnił pastora, uznał jednak iż ten złamał prawo. Inną formą walki z tradycyjnym, zgodnym z nauką Kościoła postrzeganiem homoseksualizmu jest zmuszanie przez rząd Wielkiej Brytanii katolickich ośrodków adopcyjnych do wydawania dzieci parom jednopłciowym.

Kierunek, w jakim zmierza europejskie prawodawstwo zmierza do wyrugowania prawa bożego ze świadomości ludzi i stworzenia nowej, tolerancjonistycznej religii wyznawanej przez wszystkich. Tolerancjonistycznej, bo z prawdziwą tolerancją nie ma to nic wspólnego. Tolerancyjne jest chrześcijaństwo potępiające grzech a nie człowieka, nakazujące znosić jego przywary i wskazywać mu drogę do pełni człowieczeństwa i wyjścia z grzechu. Ta nowa religia dąży do przenicowania świata wedle swoich, chorych praw, do zniszczenia każdego, kto się im nie podporządkuje. Jeżeli my wszyscy, którym pozostała jeszcze choć odrobina zdrowego rozsądku, nie sprzeciwimy się tym praktykom to już za niedługo zamieszkamy w gettach pozbawieni obywatelskich i ludzkich praw. A dokąd trafimy z gett to już niech odpowie historia. Wcale nie tak dawna...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka