AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt
1337
BLOG

Chopol, czyli cud Tuska

AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt Polityka Obserwuj notkę 2

Cud gospodarczy Tuska w pełnym rozkwicie. Jak podaje „Rzeczpospolita” spółka armatorska „Chopol” nagle zaczęła przynosić dochody (w ubiegłym roku 80 tys. dolarów), co jej się nie zdarzyło od czasów późnego Jaruzelskiego, t.j. od roku 1987, kiedy to rzeczona spółka powstała. Ale nie to jest najdziwniejsze i najbardziej zaskakujące. Otóż jej współwłaścicielami są (w równych częściach) Rzeczpospolita Polska i... Korea Północna. W roku 2006, czyli za rządów Prawa i Sprawiedliwości, przedsiębiorstwo miało zostać postawione w stan likwidacji, przeprowadzono nawet kotntrolę, która (oczywista oczywistość) nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Jednak po zmianie na szczycie zmieniły się także plany i... nagle „Chopol” okazuje się jedną z nielicznych firm z udziałem Skarbu Państwa, która przynosi zyski. Rzecz zaiste zadziwiająca...

Dodatkowego smaczku całej sprawie nadaje umowa zawarta w roku 2011 pomiędzy Polską a KRLD o spłacie zobowiązań tego azjatyckiego kraju wobec naszej Ojczyzny, na mocy której „umiłowany przywódca” Kim Dzong Il wpłacił na rzecz spółki „Chopol” 1,5 mln dolarów, co pozwoliło na zakup nowego statku. Od tego momentu towarzystwo (pełna nazwa firmy to właśnie „Koreańsko – Polskie Towarzystwo Żeglugowe CHOPOL”) przeżywa swój renesans. Jeszcze parę lat i stanie się koniem pociągowym obydwu zaprzyjaźnionych gospodarek, dzięki któremu dobrobyt zapanuje w naszych krajach rządzonych przez tak wybitnych przywódców jak Donald Tusk i Kim Dzong Un.

Czyżby kolejna oficjalna podróż zagraniczna miała zaprowadzić nasze „Niegasnące Słońce Peru” do kraju Kimów? Wszystko na to wskazuje, przecież tak dobrze rokujący interes wymaga, by wspólnicy przynajmniej od czasu do czasu spotkali się osobiście. Pytanie tylko, jaką datę wybierze? Trzeciego maja? Piętnastego sierpnia? A może jedenastego listopada, kiedy to w Polsce pogoda przestaje dopisywać a na Półwyspie Koreańskim słoneczko jeszcze całkiem wysoko stoi. No i mógłby przy okazji uniknąć wrzasków garstki ekstremistów, która rokrocznie w tym dniu podpala Warszawę domagając się jakiejś niepodległości, czy coś...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka